Szybko zleciało. Mam nadzieje że się w terminie urodzi i w nas się nie wda. Bo rodzice urodzili się o wiele później xD
Nauka nauka i jeszcze raz nauka. W tej szkole strasznie cisną. Nie chwaląc się jak na razie mam świetne oceny. Pewnie mnie Nadia dopinguje bo po porodzie na pewno mnie nie będzie na dwóch zjazdach czyli miesiąc. W styczniu są egzaminy wewnętrzne. Troszkę się boje że po porodzie nie dam sobie rady ale może będą jakieś ulgi xD na to licze.
Zaczęłam pić herbate z liści malin. Myślałam że w smaku będzie okropna a okazała się jak zwykła herbata zielona. Ciekawa jestem czy w porodzie coś mi pomoże. Zaczęłam też masaże krocza z miksturą którą położne poleciły aby stosować (100ml oleju ze słodkich migdałów, 10ml witaminy E i 3 krople olejku lawendowego).
Torba do szpitala spakowana na 95 %. Zostało do kupienia jeszcze woda z ustnikami i muszę znaleźć jakąś koszule do porodu. Wszystkie Szymka okazały się za krótkie a wolałabym żeby mi troche zakrywały moje miejsca intymne.
Inni zdjęcia: . milluchaa;* patrusia1991gd:) patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24