Siemka:*... Dawno mnie tu nie bylo...tzn notki nie bylo ale w koncu nabralm weny i oto jestem..Hmm...dzis bylam w Lbn i bylo fajnie;p kupilam troszki rzeczy jak zawsze...ale powrot byl okropny ten wypadek..ten chlopak lecący kilka metrow eh:(...ciekawe czy zyje..:(:(....No ale nie chce o tym pisac...
Wrocialam i o 18 było spotakanie z kochanym:*
Bylo jak zawsze pięknie miło i romantycznie:*
Kocham cie KOCHANIE:*
NA ZAWSZE TAK ZOSTANIE:*
Potem pozegnałam sie :*:( i poszłam do domu i kochany pojechał ;(...
Te kazde 5 dni zbliza nas do siebie wiem to i czuje... Przeciez tęsknota zbliża;)..
Kochanie obiecuje ze nie bede smutac:*
No a teraz leze i mysle i pisze tą notke...ale niedlugo mykam spac:)...I mogłabym tak spac az do piatku i znow byc kochanie kolo Ciebie:*:*...
Pa pa:*:*
kocham :* Kochanie, Kinia:*
Bo czerwone niebo wciaz woła nas do siebie:*
Oczko dla skarba:*