photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
one hundred and seventeen.
Dodane 27 LISTOPADA 2011
14
Dodano: 27 LISTOPADA 2011

one hundred and seventeen.

Tatuś załatwil mi internet, wiec wreszcie mam możliwość skontaktowania się z Wami <3 juz tak się przyzwyczaiłam, że dziwnie się czuję nie robiąc wieczorem bilansu. W szpitalu jak w szpitalu- mega nudno, całe szczeście mam na oddziale dziewczyny mniej wiecej w moim wieku, wiec mogę sobie z nimi pogadac, pooglądać filmy itp. Dzisiaj mialam wstrząs anafilaktyczny po testach skornych i musialam dostac dozylnie silny hormon, bo zaczęłam się dusic i z tego powodu muszę przerwać badania... lek musi się wchłonać, bo wszelka diagnostyka pojdzie na marne. Dlatego najprawdopodobniej wychodzę we wtorek/środę i niestety będę musiala tu wrócić... a jesli chodzi o jedzenie - na moje szczęście szpitalne obiady są absoltunie okropne, wiec moje dzienne bilanse  nie przekraczają 500 kcal . jestem non stop glodna, jest mi slabo, ledwo się trzymam na nogach, ale to nic. dam radę,

trzymajcie się kochane <3  trzymam kciuki za kazdą z Was <3

 

BILANS:
pol bulki- 100 kcal
trochę ziemniaków- 150 kcal
banan- 100 kcal
wafle ryżowe- 100 kcal
RAZEM: 450 kcal

 

117 dzień diety.

Komentarze

partenope Jedzenie w szpitalu to gówno.
28/11/2011 6:22:58
Junior staycool Przy takiej kuracji powinnaś chyba troszkę więcej jesć... Może poproś rodziców o jakieś delikatne sałatki czy surówki.
27/11/2011 22:19:37
hotflorence ejjj martwię sie o Ciebie :** wiem że kuchnia szpitalna jest ble... ale ahh przecież nie może Ci się tak permanentnie kręcić w głowie!
27/11/2011 22:11:40
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika paleblush.