Kama... w buddyźmie to żądza... więcej nie powiem... cisza!
Nie obiecuję ci wiele
Bo tyle co prawie nic
Najwyżej wiosenną zieleń
I pogodne dni
Najwyżej uśmiech na twarzy
I dłoń w potrzebie
Nie obiecuję ci wiele
Bo tylko po prostu siebie
Tylko się nie zakochaj...