Dzisiaj genialny dzień. No i wszystko się zaczeło nawet układać.
Zwariowany dzień z tymi wariatkami Olami no i fejmem Laskiem.
Później u Oli w domu z Zuzką.
Wróciłam i już czekała na mnie fizyka. Nawet nie wiem czy umiem.xd Najwyżej będzie 2 na semestr :D
Chce już piątek , będzie nieziemsko.
Niemiecki mnie prześladuje.