na foto nasz nosorożec :D jaaaki byłem opalony:(
dziś w szkole zamuuuła:P po tym burdelu w kimke i na trening.
powiem tyle, wracają stare dobre czasy Taekwon-do, ekipa ze starszej grupy wkońcu w "całości" i to mnie cieszy:)
a trening wypasioooony, dawno takiego nie było :D
obite przedramiona, nogi, główka boli ale satysfakcja jest
co nie zabije, wzmocni^^
po tkd oczywiście na browara, ale tylko po to żeby wyeliminować zakwasy, bo przecież sportowcy nie pija:)
pozdrawiam
lkt
2eeeeee z małymi wyjątkami