Dzisiejszy temat, który dziś poruszymy drodzy czytelnicy to CAŁOWANIE. Ale, ale, moi drodzy, nie wyobrażajcie sobie, jakieś perwersyjnej notki, to raczej będą moje rozważania (wiem, zajebiście :P)
Bardzo, a to bardzo interesują mnie całusy na powitanie. Słuchajcie!
Wczujcie się w sytuacje! Są dwie fajne osoby (oczywiście wyobraźcie sobie więcej, ale ja ogranicze się do dwóch, bo łatwiej to przedstawić) No więc, są te dwie osoby i zaczyna się!! ZBLIŻENIE. Najpierw się z daleka uśmiechają do siebie, idą, idą, idą, idą (coraz szybciej) i szybciej i szybciej... zatrzymują się naprzeciw siebie i automatycznie (jakie wprawione :P) całują się w policzek. Słychać charakterystyczny CMOOOK (lub jak wolicie MUUUA) Żadna nie zwraca na to większej uwagi (w sensie, że takie całusy, to już codzienność i nic nowego) i gawędzą w najlepsze. Ja jednak głębiej się nad tym zastanawiałam :D i np. wymyśliłam pare sytuacji "dylematów całowania"
(pierwsza sytuacja)
Wielka kłótnia, blech blach bloch, wyzwiska, oskarżenia, pobicia, zarzuty, szarpanie za włosy, wybite zęby (tego typu rzeczy) i następuje spotkanie następnego dnia... jako, ze całowanie w policzek na powitanie to chleb powszedni po takim "lekkim zawirowaniu" się całuje czy nie? A jeśli nie, to kiedy się powinno całować? (to się niby czuje, nie? Ale co na to druga osoba, która może dłużej przeżywa takie zdarzenia i nie odpuszcza łatwo :D?)
(druga sytuacja)
Słoneczny poranek, wszyscy uhahani, świetne nastroje oh ah eh. Ktoś przychodzi ze wspinała nowiną, ale się nie wita, bo bardzo szybko chce przekazać wyjebistą w kosmos nowinke :P. Jest tak przejęty, ze gada i gada gada i gada w kółko. Wreszcie kończy i wtedy też się powinno witać całusem?? Czy to juz tak jakby termin ważności całusa minął? Yy :D?
(trzecia sytuacja)
Wspaniała osoba, zajebisty druh. Zasze wszystko było w porządku, witanie jak przystało na dziewczyny... ale pewnego dnia się nie umyła!!! O FUCK śmierdzi baaaardzo, przeokropnie, całować? Czy udawać, ze jest się zajętym,?
(czwarta sytuacja)
Grupa "psiapsiół" (tak jak w filmach amerykańskich, wszystkie szmaty, ale udają, ze się lubią) każda każdą obgaduje i tak naparwde żadna nie chce się całować, ale przecież tak przystało i przecież to rytuał poranny. Być asertywnym i nie całować czy całować? (myślicie, ze jesteście mądrzy?? Teraz sobie myślicie "pojebało ją?? Jasne, ze nie całować to proste, NIE CHE, to nie całuje i tyle", a presja?? Nie bierzecie tego pod uwagę?? A jak ktoś ma słabą psychikę?? A jak ktoś jest jebniety?? Hę?? Głupio wam?? Serca nie macie??)
(piata sytuacja)
Mało fajna osóbka chce się przypodobać zajebistej grupie, wiec wdraża się w ich łaski. Chce być tak samo "klawa" jak oni wiec i ona próbuje się "buziaczkować" na powitanie. Z perspektywy grupy: Godzic się na to, czy walnąć w ryj? Z perspektywy dziewczyny: robić to szybko żeby nie mogły jej pobić? Czy
subtelnie, i nieśmiało?
(szósta sytuacja)
Normalna grupa osób wita się w swoim gronie, całować ustami? Czy walnąć policzkiem?? (wiecie, o co chodzi prawda?? Takie tylko dotknięcie na "odwal się"... takie muśnięcie policzków [policzek?? niestety nie wiem jak się powinno poprawnie napisać :P], żeby było i wyseplenienie "cmook" czy ustami prawdziwie się przysssssać?)
Siódmej sytuacji nie ma, bo kręgosłup mi odpada , a oczy zamykają, więc pójde się wykąpać i spać :D
Właśnie to mnie zastanawia, ale nie myślcie sobie, ze jestem pojebana... to po prostu dylematy normalnej nastolatki :D
P.S a wiecie, czyje usta są kogo :D?
P.S Dum diddly dum dum diddly dum dum diddly dum dum diddly diddly :P
Użytkownik pacyffka91
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Lata lecą .. dotyk:) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka aceg