photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
.
Dodane 1 LUTEGO 2014 , exif
278
Dodano: 1 LUTEGO 2014

.

 

 

 

 

To był długi miesiąc rzeczy "niewykonalnych", w ostateczności zakończonych. Z dwóch opcji wybrałam tą 

determinującą, wykluczającą obojętny stosunek do rzeczy martwych, pech chciał, że ostatni mój krok był 

krokiem ku totalnemu zagubieniu. Skutki eskapady? Kilka, wizualnych, słów w powietrze rzuconych. Moment 

wyrozumiałości dla samej siebie, żyjąc samotnie wszystko zawdzięczamy samym sobie. W moim pokoju. W moim 

pokoju w Łodzi nienawidzę tylko żółtych ścian, które zbyt mocno kłują w oczy i bałaganu, który w 

perfidny sposób tworzą rozrzucone wszędzie kartki, książki i myśli. Poczułam się ostatnio fizyczno- 

matematycznym geniuszem, choć płacę za to cenę niemałą i pielęgnuję swój łud szczęścia, który od zawsze 

sprzyja mi w tych sprawach. Moje sny dobrze wiedzą, czego potrzebuję nawet pod pomarańczowym niebem. Co 

godzinę odświeżałam stronę Czerwonych, z Egipcjaninem pożegnałam się szybko, Ukraińca nie strawię do 

końca maja, kiedy spojrzę na swą dłoń i przeliczę szybko ile punktów brakło. Obecnie to chyba jedyny 

element starego życia, trzymam się go kurczowo, gdy wszystko inne przelatuje mi przez palce. Mimo kilku 

momentów, w którym miałam ochotę rzucić wszystko i udać się w jeden zakątek, który zawsze jest dla mnie 

dostępny i zawsze na mnie czeka, to jestem pewna, że to właśnie moje miejsce, nie każdy w końcu wstaje 

rano z łóżka z myślą, jak wiele może mnie dziś spotkać. 

 

 

 

 

 

 

Komentarze

butterflycaught <3
02/02/2014 1:05:10
kaliopeee jakie ładne :o
01/02/2014 19:52:31