Dziś dzieciaki słuchają rapu, i dzięki niemu napawa ich wiara
Daje im prawdę w niejednym tracku, jak wieki temu rysunki na skałach
Płyty nie schodzą, bo wolą zakup dobrego towca w cienkich samarach
Proszę kurwa, uwierz chłopaku - dobrą płytą można się zjarać
O, jak wsad do bibułki wrzuć to CD w dowolny player
Uwierz ziom, można się zdziwić, kiedy muzyka wjeżdża na teren
Czuję to sercem, które uderza i czuję dumę, że jestem raperem
I jesteś głupcem jak nie dowierzasz, dobra muzyka daje nadzieję
Wiesz? Nie dzielę koki, chociaż wysyłam ten towar na bloki
Rapowy diler nowej epoki, biznes się kręci lepiej niż loki
Stawiam kroki, zarażam ludzi, prokuratura mnie za to nie ściga
Nawet zwłoki mogę obudzić, wokół akurat to może się przydać
O, ludzie pytają kiedy dostaną nowe gówno
Przygotowuję nowy narkotyk w laboratorium nazwanym studio
I mówię trudno, kiedy mi mówią "To już chyba przestaje być zdrowe"
Dla mnie ziomuś jest chyba za późno, cały ten rap przeszywa mi głowę
beehuhuhuhuu walentynki całkiem wporzo myslałam, że będzie gorzej, swoją drogą miła niespodzianka :))
NA ŁAZARSKIM REJONIE NIE JEST KOLOROWO ! hahaahaahah całe życie na fazie. hahh wczoraj w szpitalu też faza hah xd
tak ogólnie to to jest śmiechowo no ! :D NIC NIE POWIEM HEHEEHEH ! xd to co.. teraz do wycieczki? :D
zacżełam żyć na nowo hahahah xd niektórzy nie zdązyli tego zauważyć, ale to ich problem xd
Jestem jak diler, mocno czuję ten emocji smak
Chyba za chwilę przedawkuję ten pieprzony rap
I mimo wielu wad
Kocham ten cały świat
To mnie napędza, brat
Rap to mój narkotyk.
Szukasz prawdy, szczerego rapu, mówisz teraz o moim w pigułce
Daje ci high na każdym tracku, jakbyś zakręcił towar w bibułce
Nawijam słowa - tak zjadam łaków, daję ci poznać moją konsumpcję
Żebyś mogł wrócić do tego smaku - połóż sobie tą płytę na półce
O, szukałem sensu, w koćcu został on dziś znaleziony
Moja muzyka - plejada dźwięków
Wiem, że jestem uzależniony, wiesz?
I szczerze pierdolę to co teraz jest chyba w modzie
Bo kiedy nie robię tego co kocham czuję się jakbym zdychał na głodzie
Uwierz mi - kocham to, moje serce uderza do bitu
I mogą zarzucić mi tak niewiele, lecz nigdy brat nie wciskają kitu
Zwykły chłopak, taki jak ty, co nocami pisze rap do zeszytu
Inspirację daje mi świat, życie samo wybiera mi tytuł
Wielu jest ze mną, wielu przeciwko
W sumie za bardzo mnie to nie dziwi
Kiedy mowią, że to nie hip hop - pierdol to, jestem prawdziwy
Przypięli metkę do mnie od dawna, która powoli się staje zabawna
Odpinam ją starym albumem, pora pokazać jaka jest prawda.
<333333333