Nie mogę wierzyć w to co obiecałeś mi każde słowo zamienia się w pył
Nie mogę liczyć choć kiedyś powiedziałeś mi że w każdej chwili mogę podnieść krzyk
Wtedy przybędziesz, obietnice spełnisz Wymażesz żal, pustkę mą wypełnisz
A teraz Ty widzisz moje łzy zapominasz że kiedyś z dna wyciągnęłam Cię
A teraz dziką satysfakcje czujesz że moje serce zazdrością trujesz
zdeptałeś dawno całe zaufanie to dla mnie znaczy jedno Kochanie.
Smutnoo..
Czas ucieka, a ja dalej czekam.
Już niedługo, Mateusz !!
Nareszcie,
szczęśliwie zakochana :)