Tak super, że aż wcale:)
3 tygodnie szkoły za nami, nawet nie wiem kiedy to minęło.
I co najdziwniejsze? Polubiłam chemię!
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.