Hmm.. Dziesiejszy dzień w miare udany.
Rano badania, nie bardzo przyjemnie było :/
Ale za to mój kochany Maciuś sprawił, że humor mi się poprawił :)
Wyzwanie bardzo mi się podoba :)
Ja zaczynam ćwiczyć :) A jak będzie widać efekty
to moje szczęście rzuca palenie ^^
Jest cel i motywacja żeby się nie poddać :*
Za 12 dni się zobaczymy i zaczynamy wspólne wyzwanie :)
Już się nie mogę doczekać :*
Kocham Cię Maciuś <3