dziękuję Donuś za włamik. <33
KC Wariatko Moja. ;****
i cieszę sie, że pogodziłam ją z Arkiem ;)
jestem z siebie dumna <skromny> ;]
Dziś były łzy, łzy smutku i łzy na dowód szczerej przyjaźni z Kamilem.
Łzy smutku, ponieważ Kamil za 2 tygodnie chciał odejść z naszej parafii, chciał odejść z funkcji organisty.
Nie mogłam znieść tych słów. Przyszłam do domu i płakałam jak dziecko...
Nie chciałam żeby odchodził ;( Teraz wiem, że to dowód prawdziwej przyjaźni między nami ;*
Ale udało mi się go przekonac i zostaje ;)
Ciesze się z tego powodu, bo trudno by było sie przyzwyczaić znowu do jakiegos nowego organisty
I trudno byłoby się przyzwyczaić do jego braku ;( Nie pozwolę mu odejść, nie puszczę go. !!!!
Zbyt wiele dla siebie znaczymy, by móc teraz zacierać drogi naszej przyjaźni
i byc skazanymi na rozłąkę i nie widzenie siebie już może nawet na zawsze...
Nie wiem, czy kiedykolwiek bym go jeszcze zobaczyła, dlatego nie pozwolę mu odejść.
Gdzie ja takiego drugiego przyjaciela znajdę? No gdzie?
Takich to tylko ze świecą w ręku szukać ;) Nie dam rady, gdy go nie będzie tu...
Każdy wolny czas po próbie spędzamy na rozmowach, ktore dodają mi siły i odwagi do działania.
Każdą wolna chwilę wykorzystujemy w bardzo dobry sposób ;) Rozmawiamy ze soba o wszystkim.
Nie chcę powierzać swoich tajemnic i sekretów komuś innemu, on zawsze mnie zrozumie i pocieszy ;)
Jego nikt nie zastąpi w funkcji organisty! Najwyżej ja będę sobie brzdękać na organach ;D
` and if you go I wanna go with you . . .
Pozdrawiam Kamila. ;****
Użytkownik p0kerface
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.