Historia, historia, historia i jeszcze raz historia.
Bo historia lubi się powtarzać.
...Tyle, że ja nie lubię powtarzać historii.
A dzisiaj podsumowanko tego mojego cudnego tygodnia. Nie za dużo harówki, nie za dużo lenia. Takie cos pośrodku. Ale i tak wiem, że mogłam lepiej. Przeklęta ambicja.
A teraz... Dziwne chwile. Jeszcze przed testem - więc mogę wiele. Ale zostało tylko kilka godzin - zatem mogę mało. Fascynujący stan. Paradoks... Kocham paradoksy.
Nie widzę już nic, nic a nic, biało mi.
Idź dalej niezłomnie, a mnie zostaw sny.
Nic nie jest stracone, skończone też nie,
Gdy droga przed tobą, a sam jesteś w tle.
.....Stachura jak zwykle dobry na wszystko:)
No tak... Aby iść, trzeba zrobić pierwszy krok, zacząć.
No to ja zaczynam:
A hoj!