Pora reaktywować chyba tego photobloga :) Nie po to, aby zamieszczać tu zwierzenia, czy prowadzić pamiętnik, ale po to, by dzielić się opiniami, poglądami na różne tematy.
Ktoś mnie zapytał (przepraszam, już nie pamiętam kto), czemu skasowałem zdjęcia z Japonii (jakiś czas temu). Zrobiłem to, ponieważ chciałem rozdzielić to, co było tam, a co będzie (jest) tutaj. Niestety, okazało się to niemożliwe :-)
Ten kraj, tak bardzo daleki i "obcy" stał się częścią mnie, więc nie pozostaje mi nic innego jak pogodzenie się z tym stanem rzeczy. Owen = ten co był w Japonii.
Na zdjęciu Kuba, Ania, Michał i ja nad morzem, na wycieczce szkolnej w pierwszej klasie :-)