Jedna z fotek z wypadu na kregielnie laszek Gostom to niby motor a ja to niby kierowca:D
Doszedlem do wniosku ze jednak dodam peny koment...:p:p Poopowiadam wam bajeczke to zanczy historie...
Pewnego dnia...juz zapomnialem...:p:p
Co tu duzo mowic gostom to mistrz karpiozo bum bum respekcik dla niego...:D
Musze wam sie pozalic ze nie moge kompa wlaczyc nie moge posluchac se zadnej muzxy tylko raz na jakis czas w radiu nmie powiem jakim bo to bedzie tania reklama poleci jkakis fajny rytmik ale to rzadko:( ale da sie wytrzymac jakby nie dzisiaj pewna osoba to bym nie zdzierzyl dala mi posluchac na mp3 no i wszystko wrocilo do normy chyhba sie uzaleznilem...omb o lol :D
Wczoraj mialem nalepszego pozytywa jak gdzies o godzinie 21 szybkim-biego-krokiem lazlem kolo Czluchowskiej obwodnicy normalnie zajebiscie bylo nie z powodu jakies tam wiecei skonsumaowania pewnej ilosci wolnosci...czy mi to sie zrymowalo chyba jo co ja wogule pisze
Pozdro dla wszystkich:D:D:D:D
Buzka slonce:*:*:*
,,Takoś nie regularnie ale wciąż niezbyt trywialnie chce mi się zlewać do kupy te wszystkie bananowe zdarzenia wrażenia. po nocy uśmiechniętej zadowolonej choć nie do końca poskromionej, dzień jak codzień a jednak inny bo uśmiechem szerokim jeszcze większym przesłonięty. I nie ważne są podziały ponad podziałami, bo wszyscy tak naprawdę jesteśmy tacy sami,,