dzień zajebisty, a jednocześnie chujowy, jak sam chuj !
ale ogólnie zaliczam go do udanych. <3
zlot baaaardzo udany (dorwę Bociana za zepsucie MOJEGO QUADA !!!)
wypad do Jantara i widok chłopców namawiających Panią od karuzeli, by pozwoliła im się przejechać - bezcnenne.
niestety pozwoliła im tylko na zdjęcie... peszek.
ale widok tak szczęśliwego Olafa i jego kolegi (przepraszam, nie pamiętam imienia, chociaż spędziliśmy dzisiaj razem cały dzień... ;)) to jest to !
zaraz Madzia wpada i lecimy w temat. kocham Cię, dzisiaj Ci się powyżalam..niestety.