a więc dzień zaczoł sie zrąbanie kompletny zamuł nic mi się nie chciałopóźniej moja Mother pojechała gdzieś przyszedł Wolsky przeszedł mi trochę B&W
poszedł do Juchy w tym czasie nadszedł Kamil chwile
po nim wrócił Wolsky doszedł Seba weszliśmy na kompa
ale nie było co robić poszliśmy do mojego pokoju i zaczęły sie fociaki dostałem w jejka ale sie nie podałem walczyłem dalej no i tak wg to wyglądam jak Mrozu i to koniec