Uwielbiam Megan Fox i chciałabym wyglądać jak ona.
Do rzeczy - wyglądam jak brzydki spaślak i zapewnienia rodziny oraz chłopaka nie dadzą mi nic. Nie mam zamiaru być otyła, nie jestem Grycanką. Aktualnie ważę jakieś 90 kg, wstyd, totalny wstyd. Zapuściłam się i usprawiedliwieniem nie jest tarczyca. Fuck, to straszne jak można zapuścić się w ciagu 5 lat, ile grzechów i błędów można popełnić.
Moim drugim celem jest nauka, nie mam siły się wziąć za to wszystko, zero motywacji. Dziś całą noc wymiotowałam, nie wiem co mi jest, nie zrobiłam tego specjalnie - nie jestem bulimiczką. Boli mnie brzuch, bo mam miesiączkę więc dziś odpuszczę sobie ćwiczenia.
Dzisiejsze śniadanie składało się z dwóch parówek wieprzowych i kromki chleba z masłem, pewnie miało to z 500 kalorii, jak nie więcej. Czyli mogę zjeść dzisiaj jeszcze z 300 i koniec tego dobrego.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, możecie liczyć na wsparcie.