... na świetny humor mimo wszystko i rewelacyjne plany:
Przygotuj tonę serowej pizzy ("A d**a rośnie...")
Weź jedną płytę z (głupawą) sexlistą, yyyyyy playlistą, oczywiście
Polej do baku terenowego Renault (bardziej znanego jako Klara) maksymalną ilość dobrej gatunkowo ropy (może trafi się niezamarzająca???)
Odkorkuj (gdy już ogarniesz otwieracz) dwie butelki jakże motocyklowego piwa Peroni Nastro Azzurro
Roztop w brzuszku pół litrowego opakowania lodów Carte D'or Tiramisu
- I (last but not least!) okraś wszystko towarzystwem najlepszej Wiśni pod słońcem.
UWAGA!
Choćbyś nie wiem, jak dobrze wykonał pierwsze pięć punktów powyższego przepisu, przy najmniejszym zaniedbaniu w punkcie szóstym, szlag trafia całe dzieło!
A na zdjęciu Pani Wiśnia i ja :) Jeszcze zimowo, a to już przecież lato!