elooo ; )
- To już nawet nie była modlitwa do Boga. Nie prośba. Nie błaganie. Nie rozpacz. Nie zarzut. Nie oskarżenie. Nie ironia rzucana znienacka. I nie dziękuję rzucone w przelocie. To był rozkaz. Pełen bólu. Cierpienia. Nienawiści. Smutku. Stanowczości.
"- Chcę śmierci!" - jeszcze w powietrzu czuć było wibrujące dźwięki, konające przy 3 przecznicy. Wysyczane słowa. Pełne jadu. Wrogości. Niesione przez powietrze. Milknące kilka metrów dalej. Pozostawiły pustkę. Przyniosły ciszę. Bo Bóg znowu milczał, nie dając żadnej odpowiedzi.
-Na każdym kroku próbuję ukraść twoje serce
-co stało się z naszą historią, którą pisaliśmy?
- Jak to jest, że uśmiechasz się tak rzadko ?
-Czy ja wiem? Chyba nie zdaję sobie sprawy z tego jaka jest rzeczywistość, żyję poza nią, obok, jestem za lustrem weneckim, obserwuję innych. Ironia losu, zapędzać siebie samego w kąt, zamykać przed sobą każdą nową drogę ucieczki. Nieświadomie. Cholerna podświadomość. Chyba mam jakiegoś robala w mózgu, co się nazywa mózgojadek. Nie chce się wynieść, smakuje mu moje mięso...
- Bo widzisz.. Jak już mam powód do radości to mogę tańczyć, śpiewać, skakać, turlać się ze szczęścia. Jeśli tego powodu mi braknie nie chcę być fałszywy. Nigdy nie byłem. Przynajmniej we własnym poważaniu. Ludzie często są fałszywi i często będą.
Świat się zmienia, na lepsze, na gorsze w sumie nie wiesz co, kiedy i jak. Sztuką jest nie poddawanie się i bycie sobą prawdziwym sobą wśród tylu fałszywek i podróbek, moją drogą. Znajdź sobie cel, nawet jakiś banalny i do niego idź. Po trupach. Po czymkolwiek, żebyś pod koniec tego wszystkiego mogła powiedzieć, że żyłaś. Naprawdę żyłaś.
zbyt wiele miłości Cię zabije, jeśli nie potrafisz się zdecydować. jesteś rozdarta pomiędzy kochankiem, a miłością, którą zostawiłaś...
Nie bądź taki jak wszyscy faceci których do tej pory spotkałam. Bądź inny. Pokaż, że potrafisz być romantyczny. Bo wiem, że potrafisz. Romantycznym nie jest kupowanie ton kwiatów, romantyczne nie jest mówienie przy każdej okazji kocham Cię ani śpiewanie serenad pod oknem. Romantyczność odbieraj jako robienie rzeczy których się nie spodziewam. Zabierz mnie ze sobą pod prysznic, zapal świece gdy się kochamy, zaproponuj spacer w środku nocy, opowiedz o swoich fantazjach&etc. Wiem, że potrafisz, bo kiedyś tak robiłeś. Chyba, że to był chwyt marketingowy żeby mnie poderwać. Jeśli tak, to gratuluję, mission completed. Tylko co dalej? Tylko, że dałeś mi namiastkę, poczułam się wyjątkowa, doceniana, więc nie dziw się, że ciężko mi się teraz bez tego obejść.. Pytasz, czy źle mi z Tobą. I tak i nie. Zależy jak na to spojrzeć. Kocham Cię i niczego w życiu nie byłam tak pewna. I jednocześnie patrząc na Ciebie, sprawiasz wrażenie, że będąc już z kimś nie trzeba się starać i zabiegać o względy.
przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. przytulaj. rozpieszczaj. głaszcz. całuj. kochaj.
Pisząc z Tobą jestem najszczęśliwszą dziewczyną pod słońcem. Ogarnia mnie fala szczęścia, śmieję się do monitora, skaczę jak głupia na krześle, czekając tylko jak mama podejdzie i powie "chuchnij".
Czasami jestem ciekawa jakie to będzie uczucie. Czy moja pierwsza miłość będzie prawdziwa i realna
-wyglądasz jakoś inaczej . - bo tęsknie . - no tak tęsknota zmienia człowieka .
I nie upadłem pomimo tylu potknięć
Dlaczego ludzie się rozstają? Jak można kochać, a później nienawidzić. Przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. Przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. Tyle rozmów, tyle wsparcia, tyle sytuacji, tyle wspomnień. Tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. I tak po tym wszystkim po prostu koniec? Nie znamy się?
I niech kropla szczerości zmyje wszystkie brudy
Dźwięk w słuchawkach dla mnie stał się jak nałóg. często pomaga mi odbiec gdzieś do świata ideałów. Do miejsca gdzie tylko w rytm bitu bije serce robie przerwy ale mam wiare, że odnajde to miejsce czasem też zamykam oczy, wtedy myślami daje dyla.. nie skupiam sie na niczym, porywa mnie dana chwila .
Cztery ściany, pusty pokój, wewnątrz serca samotność
Osiemnaście lat, zupełnie jak osiemnaście ran.
Gdybym miała Cię na co dzień to nie kupowałabym cukierków... bo największą słodycz miałabym w domu za free <33
Mówiąc 'przegrałem życie' chcesz powiedzieć, że coś idzie nie tak? To pomyśl kurwa ile dzieci umiera przy narodzinach i... ty przegrałeś życie?
chciałam być szczęśliwa..- szepnęła dziewczyna on tylko popatrzył na nią z pogardą po czym,odwrócił wzrok. chciałam być szcześliwa słyszysz ?! - krzyczała tak bardzo chciałam,rozumiesz ?! ale chciałam być szczęśliwa razem z Tobą..- szepnęła po czym odeszła ze łzami w oczach. A on ? On patrzył na nią.. Patrzył jak odchodzi miłość jego życia..
by ; Werrcia < 3 / proszę o komentarze i klikać Fajne ;) . Dziękuuje ; *
***
wieczorem coś dodam ! ; )