Specjalnie dla was, z superduetów.
Zero spacerów w deszczu. Zero!
Od jutra zdjęcia marnej jakości, wyniszczone przez fbl, bez kategorii, aż mnie skręca.
Dwa zdjęcia na dzień, co za żenada. No trudno się mówi.
Może jutro pojadę sobie na zakupy, humorek mi się poprawi, wydam kupe kasy, gitarka gra.
Chyba kupię doładowanie na karcie, by sobie PRO wykupić teraz.