Pod sztandarem Oriflamme
Dodano: 6 STYCZNIA 2011
I z Charonem podyskutować można.
I z Charonem podyskutować można.
"Wśród Karo Batak na Sumatrze młodzi chłopcy i dziewczyny, którzy zmarli przed stworzeniem rodziny, są rytualnie żenieni, aby wypełnić swoje przeznaczenie. W celu konsumpcji takiego małżeństwa penis chłopca umieszcza się niekiedy w kawałku bambusa; penetracji dziewczyny dokonuje się bananem."
Michael Kerrigan "Historia śmierci"
Życie potrafi nas zaskoczyć.
Czasem mamy niecodzienną
szansę dostrzec to, ile mamy,
bez potrzeby tracenia tego.
Czym jest los? Bogiem? Cudem?
Szczęściem? Przeznaczeniem?
Może karmą? Albo przypadkiem?
Kto się tym przejmuje? Teraz?
W przeciwieństwie do powyższych znaczeń "cnota" w sensie współczesnym należy do pojęć etyki autorytatywnej. Bycie cnotliwym oznacza tu wyrzeczenie się siebie samego i posłuszeństwo; raczej stłumienie indywidualności niż jej pełna realizacja.
Erich Fromm "Niech się stanie człowiek"
Masturpacja.
Przodkowie moi byli polską szlachtą. Po nich zostały mi moje instynkty.
Fryderyk Nietzsche
A i tak w szkole będą TOBIE chrzanić, że to Niemiec...
Szalom.
Komentarze
~podpisnieczytelny
chillout, ziom. Czytam Twoje notki i czasami za bardzo się wczuwasz co przynosi taki efekt, że czytelnik sobie myśli 'japierdole ktoś tutaj zajebiś w sztuczność ucieka'
Hipokryzja? Czytałem, że jesteś antyadolfowcem. Ale cytujesz Nietzschego ;]
Chillout i będzie dobrze, boś głupi nie jest.
Hipokryzja? Czytałem, że jesteś antyadolfowcem. Ale cytujesz Nietzschego ;]
Chillout i będzie dobrze, boś głupi nie jest.
14/01/2011 1:04:27
oriflamme
Każdy wczuwa się na tyle, na ile w nim przemawiają pewne emocje. To, że jest to sztuczne w oczach entych osób, to akurat mnie mało obchodzi.
Antyadolfowcem? Nigdy tak nie twierdziłem. Ba, twierdziłem raczej - i nadal twierdzę - że jest to w pewnym względzie dla mnie wielki autorytet. Poza tym co ma niby Nietzsche do Adolfa?
Antyadolfowcem? Nigdy tak nie twierdziłem. Ba, twierdziłem raczej - i nadal twierdzę - że jest to w pewnym względzie dla mnie wielki autorytet. Poza tym co ma niby Nietzsche do Adolfa?
14/01/2011 4:26:04
