Jakoś zdjęcia fatalna, nawet baaaaaaaaaaaaardzo fotalna, ale co tam ;). Od piątku nie wyszłam z domu, nie chcę mi się, ogólnie to nic mi się nie chcę ;). Głowa mnie od rana napierdala jak chuuj ;3. Mam plany żeby w sobote jakieś ognisko zrobić, ale to jakąś więszką ekipą ;). Byłoby baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo fajnie gdyby wszystko wypaliło, ale znając Moich ludzi, to komuś nie będzie to odpowiadało, a jak ;). Oczywiście chciałabym żeby byli z nami ludzie z czwartku, ale to już na pewno nie wypali ;3. No cóż, lipaaaa ;).