Wrócę po Ciebie cz. 12

KOCHANI! NIE CHCIAŁABYM, ABY NA PHOTOBLOGU BYŁO NUDNO, DLATEGO MAM WIELKĄ PROŚBĘ- JEŻELI MACIE JAKIEŚ OPOWIADANIA/PRZEMYŚLENIA, TO WYSYŁAJCIE JE NA MAILA. KAŻDĄ PRACĘ DODAM, ŻADNEJ NIE ODRZUCĘ! MOŻE W.W.G ALBO PRIIM COŚ MAJĄ? :) KAŻDY, ALE TO KAŻDY MOŻE WYSŁAĆ SWOJĄ PRACĘ, LICZĘ NA WAS! OPOWIADANIE ZOSTANIE UMIESZCZONE ANONIMOWO JEŻELI MACIE TAKĄ POTRZEBĘ, NO I OCZYWIŚCIE NIE MUSI TO BYĆ TYLKO OPOWIADANIE- MOGĄ TO BYĆ PRZEMYŚLENIA, WIERSZE, PIOSENKI ALBO I CYTATY/OPISY :*

[email protected]

+ ZAPRASZAM NA MOJEGO INSTAGRAMA- SIEMAXSIEMA

Wrócę po Ciebie cz. 12

- Zastanawiam się, co ze mną zrobisz jak wywieziesz mnie do lasu. - mówię na głos i gryzę się w język. No brawo, idiotka miesiąca. Ale zamiast przerażenia, na jego twarzy widzę rozbawienie. Sama zaczynam się
śmiać  i chwilę potem spacerujemy razem między sklepowymi regałami gadając o wszystkim i o niczym.
***
Kiedy wychodzimy ze sklepu, Tomek zaprowadza mnie na parking, bo jak mi
wcześniej obiecał, podwiezie mnie do Michała. Staję jak wryta, kiedy kluczem otwiera cudowne, czarne Audi s8.
- Coś nie tak z moim samochodem? - uśmiecha się jak głupi, a ja nie wierzę, że widzę ten samochód przed sobą.
-  O matko! Audi s8? Jesteś jakimś cholernym bogaczem?
- Można tak powiedzieć. Podoba ci się ?
- Podoba? No raczej. Uwielbiam Audi. Oddałabym życie, żeby się tym przejechać. - chodzę dookoła samochodu i nie mogę się nadziwić, skąd ten facet ma tyle kasy?
- To siadaj z kołkiem. Ale nie musisz mi oddawać życia. - śmieję sie, a ja mam ochotę skakać ze szczęścia. Bez zastanowienia wyrywam mu kluczyki i siadam na miejscu kierowcy. Czekam aż mój towarzysz usiądzie obok i odpalam silnik.
- Jesteś pewny? Często dajesz prawie obcym dziewczyną prowadzić auto?
- Nie, ale nie odbiorę ci tej radości. - uśmiecha się, a ja odpowiadam
tym samym. Już po chwili wyjeżdżam z parkingu i kieruję się w stronę domu matki.
- A więc, gdzie pracujesz, że wozisz się taką bryką?

cdn.

K.

 Swoje opowiadania możecie wysyłać na maila:

[email protected]