photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
To nie jest koniec cz. 24
Dodane 13 MAJA 2015
176
Dodano: 13 MAJA 2015

To nie jest koniec cz. 24

To nie jest koniec cz. 24

Zaczęliśmy się wygłupiać jedzeniem, karmiąc siebie nawzajem i brudząc kremem czekoladowym albo karmiąc serkiem kanapkowym. Rodzice wyszli z domu, zostaliśmy sami z Aleksem. Adam pozmywał po naszym śniadaniu a ja poszłam się odświeżyć. Gdy schodziłam po schodach widziałam jak Adam bawi się z Aleksem, byłam cicho i z góry podziwiałam jak mój kochany chłopak bawi się z moim kochanym bratem. Nic bardziej nie cieszyło mi oka, a moje myśli krążyły w temacie że Adam będzie wspaniałym mężem i ojcem. Zeszłam do nich na dół, szepnęłam Aleksowi na ucho parę słówek i po chwili zaczęliśmy łaskotać Adama. Dom przepełniony śmiechem i radością. Zostałam na chwilę sama z Aleksem, gdyż Adam poszedł pojawić się w domu i pogadać z rodzicami. Wrócił dwie godziny później gdy ja przygotowywałam obiad.
- Zjesz z nami?  Adam pokiwał głową i zaczął mi przeszkadzać w krojeniu warzyw na sałatkę.  Głuptasie przestań, bo zaraz coś sobie zrobię  no i masz, przecięłam sobie palec ale nie brakowało mi dalej humoru  A teraz doktor Adam, opatrzy ranę  zaczęłam szukać i wyjmować plasterki z szuflady w kuchni i opatrzyć sobie niewielką ranę. Adam dokończył za mnie krojenie warzyw i pomógł mi w dokończeniu obiadu. Rodzice wpadli na chwilę zostawiając mi pieniądze na pizze. Poprosili Adama żeby miał na nas oko. Tak zleciał cały weekend w towarzystwie Adama i Aleksa. Ale nadszedł powrót do szarej rzeczywistości i powróciły zajęcia na uczelni, potem zaczęły się święta, które spędziłam razem z Adamem u siebie i u jego w domu. Potem drugi wspólny sylwester. Od nowego roku leciało wszystko tak samo, ciągle ta sama monotonność wykładów, referatów i braku czasu na przyjemności dla siebie. Gdy skończyło się to wszystko przyszły wakacje, pełne nadziei na wyluzowanie i  odreagowanie na wszystko co się da. Wakacje spędziliśmy tak jak rok temu, odwiedzając stare miejsce w miej więcej tym samym czasie. Po powrocie, poznawałam że coś się z Adamem dzieje. Kilka razy odpuszczałam mu rozmowy, ale któregoś wieczoru nie wytrzymałam ciszy która zapadła na chwile  i spytałam Adama.

cdn.

 

 

 

Ania

Komentarze

sawana14 Czyta się fajnie, tylko czasami zdania są przepełnione powtórzeniami, lub są braki :)
13/05/2015 18:50:02

Informacje o opowiadaniazsercemx3


Inni zdjęcia: Long way chasienkaBaby locomotivBizuui vullgarisWiosna 2025r. rafal1589Robaczek suchy1906Pszczółka od rana w pracy :) halinamCzapla siwa slaw3001475 akcentova138. atanaRower aceg