http://www.youtube.com/watch?v=TYmX6XK_2a8
Czekacie na "Ich liebe dich"- niestety, nie dostałam więcej części...
Wiara w lepsze jutro 38
Poszłam do swojego pokoju i położyłam się na łóżku po chwili do pomieszczenia wszedł Damian usiadł na brzegu i wpatrywał się we mnie. Szybko oprzytomniałam i gwałtownie wstałam do pozycji siedzącej.
-Przepraszam za mojego ojca znaczy jego zachowanie
-Nic się nie stało
-Musisz się zacząć przyzwyczajać
-Spokojnie miejmy nadzieję, że więcej tutaj nie przyjdzie
W pewnym momencie chłopak przysunął się do mnie bliżej dzieliły nas centymetry czułam jego przyśpieszony oddech na swojej szyi delikatnie musnął moje wargi nie chciałam go odpychać kontynuował to co zaczął powoli i subtelnie pogłębił pocałunek. Wsunął swoje ręce pod moją koszulkę błądził rękami po moim brzuchu obdarzając mnie pocałunkami na każdym milimetrze mojego ciała. Kiedy pozbył się bluzki i stanika skupił się na całowaniu moich nagich piersi położyłam się, że mu było wygodniej schodził niżej i znów wracał do góry tak kilka razy. Wreszcie pozbył się także dolnej garderoby na początku pieścił moją muszelkę przez materiał, kiedy zrobił się lekko mokry ściągnął je razem ze swoimi spodniami i bokserkami. Nie byłam mu dłużna teraz ja sprawiłam, że było mu dobrze. Włożyłam go do buzi i patrzyłam na jego reakcje. Był wyraźnie podniecony chciał więcej założył prezerwatywę i już miało dojść do zbliżenia kiedy przed oczami stanął mi Andrzej. Odepchnęłam od siebie Damiana w biegu nałożyłam szlafrok, kapcie i pobiegłam do łazienki. Zamknęłam się tam i usunęłam po drzwiach na zimne płytki. W tamtym momencie nie przeszkadzało mi to. Chłopak próbował dobić się do drzwi bezskutecznie nie chciałam go widzieć ani z nim rozmawiać. Łzy spływały mi po twarzy niczym ocean na ustach poczułam ich słony smak. Nie panowałam nad tym. Kwiejnym ruchem podniosłam się z podłogi i powędrowałam do pokoju po swoje rzeczy wróciłam do łazienki wykapałam się i ubrałam. Nogi wsunęłam w trampki, rozczesałam włosy i nałożyłam świeży makijaż. Nie trzymał się on długo kiedy wróciłam z powrotem do pokoju zaczęłam płakać dławiłam się łzami, których nie sposób było opanować. Przyszedł do mnie zaniepokojony Damian i odruchowo przytulił mnie mocno. Zmoczyłam mu koszulkę nie przejął się tym specjalnie.
-Dlaczego uciekłaś? Zrobiłem coś niestosownego?
-Nie obwiniaj się to moja wina
-Jak to? Nie rozumiem
-Po prostu wszystko do mnie wróciło
-Ale co?
-Nie zapominaj o tym, że zostałam dwukrotnie zgwałcona i każdy stosunek przypomina mi o tym zdarzeniu
-Na śmierć zapomniałem bardzo Cię przepraszam nie powinienem doprowadzać do takiej sytuacji
Po tych słowach rozkleiłam się jeszcze bardziej Damian przyciągnął mnie do siebie i posadził na kolanach wtuliłam się mocno w jego tors, a on gładził moje plecy, w ten sposób uspokoiłam się i zaczęłam miarowo oddychać.
-Już dobrze mała
-Mogę jeszcze chwilę tak posiedzieć?
-Przecież Cię nie wyganiam
-Dziękuje za wszystko, a przede wszystkim za zrozumienie
-Nie masz za co to ja się wygłupiłem jestem skończonym dupkiem i dziwie Ci się, że chcesz ze mną gadać
Nic mu nie odpowiedziałam tylko mocniej się przytuliłam chciałam choć na chwilę poczuć się bezpiecznie, a w jego ramionach było to możliwe. Nie miałam mu tego za złe miał prawo zapomnieć ma swoje życie i nie musi cały czas pamiętać o moich problemach. I tak z jego strony miałam największe wsparcie.
cdn.
Inni zdjęcia: :* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24