http://www.youtube.com/watch?v=hiP14ED28CA
CHCECIE JESZCZE DZISIAJ KOLEJNĄ CZĘŚĆ MOJEGO OPOWIADANKA?
"PRAWIE JAK MIŁOŚĆ"? :)
Pytacie, gdzie możecie wysyłać swoje opowiadanka - tradycyjnie- w wiadomości na photoblogu
lub możecie je słać na maila - [email protected]
Wiara w lepsze jutro 12
Koniecznie musiałam iść jutro do Damiana i dowiedzieć się co między nami zaszło. Poszłabym do niego jeszcze dzisiaj wieczorem, ale musi porządnie wytrzeźwieć i przypomnieć sobie chociaż najważniejsze rzeczy. Zważając na mój stan, nie poszłam do szkoły i zamierzam iść do niej dopiero pojutrze. Dzwoniła do mnie Wiktoria, możliwe iż chciała się pogodzić, nie chciałam w najbliższym czasie się z nią kontaktować. Schowałam telefon do torebki i poszłam na spacer. Chodziłam chyba z 3 godziny po mieście i parku dużo myślałam nad swoim życiem, które z dnia na dzień przynosi mi coraz to nowe niespodzianki. Na dworzec wróciłam wieczorem, zwinęłam się i zasnęłam na zimnych schodach. Kiedy rano się obudziłam było mi strasznie zimno narzuciłam na siebie bluzę i poszłam do domu wykąpałam się i przebrałam w czyste rzeczy. Zrobiłam świeży makijaż i wyszłam zamykając za sobą drzwi. Szłam w kierunku mieszkania Damiana i nie pomyliłam się zastałam go tam. Lekko zdziwiony wpuścił mnie do środka, weszłam do salonu i usiadłam na kanapie.
-Coś się stało, że przyszłaś?
-Tak, chciałabym wiedzieć co zaszło między nami poprzedniego wieczoru na imprezie?
-Wszystko sobie przypomniałem więc nie będę niczego przed Tobą ukrywał
-Przejdź do rzeczy
-Więc sporo wypiliśmy, podszedłem do Ciebie i zaczęliśmy się całować po czym poszliśmy do pokoju, który zamknąłem na klucz. Rzuciłem Cię na łóżko, zdarłem ubrania i pod wpływem podniecenia, chwili i alkoholu wylądowaliśmy w łóżku. Spędziliśmy ze sobą noc i stąd rano obudziłam się u mojego boku. Nie mogę sobie przypomnieć jednej rzeczy czy zabezpieczaliśmy się czy też nie. Dlatego proszę Cię idź do lekarza choćby jutro, chcę mieć pewność czy jestem ojcem czy nie
-Tego się obawiałam, nie musisz już nic mówić pójdę i sprawdzę
Wstałam i wyszłam stamtąd jak najszybciej mogłam. Jak mogłam być taka głupia i przespać się z nim. Czułam się jak jakaś szmata, która wykosztuję i bawi się chłopakami. A przecież taka nie byłam, próbowałam to sobie tłumaczyć tak jak on. Nagle usłyszałam dźwięk dzwoniącego telefonu, odruchowo go odebrałam.
-Halo?
-Cześć możemy się spotkać?
-Czego chcesz?
-Chciałabym pogadać, masz czas?
-Słuchaj po naszej ostatniej rozmowie my chyba nie mamy o czym gadać
-Mylisz się, Melania zależy mi na naszej przyjaźni
-No dobra to gdzie?
-Za 10 minut w parku
Powolnym i mozolnym krokiem zmierzałam na miejsce spotkania z przyjaciółką. Jak tam dotarłam czekała już na mnie na jednej z ławek.
-Mów krótko i na temat
-Płakałaś?
-Nie ważne
-Dobra jak chcesz, chciałam Cię przeprosić za moje zachowanie. Jesteś dla mnie jak siostra i nie wyobrażam sobie tego, że mamy się do siebie nie odzywać
-Tu masz rację i jeszcze jedno nie wpiepszaj się proszę w to czy biorę narkotyki czy nie bo to nie prawda. Nigdy tego świństwa nie wzięłam i nie wezmę no może raz mi się zdarzyło
-Rozumiem nadal mieszkasz na dworcu?
-Tak to jest teraz mój dom, do ojca chodzę tylko się wykąpać i to jak go nie ma
-Gadałaś o tym z matką?
-Owszem olała sobie całą sprawę
-Pamiętaj, że na mnie zawsze możesz liczyć
cdn.