http://www.youtube.com/watch?v=UooJJ7vyhjs
W POPRZEDNIEJ NOTCE KONKURS, ZAPRASZAM!!! :)
http://www.photoblog.pl/opowiadaniazsercemx3/170217505/uwaga-konkurs.html
stay with me 16
Odgarnąłem jej włosy i zbliżyłem usta do ucha. Poczułem jej perfumy. Świdrowały moje nozdrza przyprawiając mnie o przyjemne motylki w brzuchu.
- Przepraszam.. Przepraszam Cię Klaudia. Zachowałem się jak idiota. Powinienem był zrozumieć. Przez te dwa tygodnie. Eh, cierpiałem. Wywnioskowałem jedno. Potrzebuję Cię. Jak powietrza. Możemy nawet milczeć. Tylko bądź. Spojrzałem w jej oczy. W tym momencie zadzwonił dzwonek. Tłum dzieciaków wyleciał na hall. Klaudia wstała, wzięła jednego chłopca za rączkę i szybko wyszła z przedszkola, nie patrząc na mnie. Spuściłem głowę. Kurwa.. Czemu byłem takim debilem? Chwilkę później poczułem czyjś dotyk. Miałem nadzieję, że to ona, że wróciła się. Ale to była Amelka.
- Cześć Słoneczko. Podniosłem się i wziąłem ją na ręce. Ucałowała mój policzek. Kiedy byliśmy już w drodze do domu opowiadała co zdarzyło się w przedszkolu. Tylko potakiwałem, w głowie miałem zupełnie inne myśli.
Kiedy wieczorem leżałem na swoim łóżku, wpatrując się w sufit przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Muszę pokazać Klaudii, że mi zależy i jestem w stanie zrobić dla niej wszystko. Szybkim ruchem wstałem i sięgnąłem po laptopa. Wybrałem jeden z szybkich kursów języka migowego i zapisałem się do grupy.
Minął jeden tydzień, później drugi. Widywałem ją w szkole. Specjalnie też częściej odbierałem Amelkę z przedszkola. Jednak cały czas jej brata odbierała jakaś starsza kobieta. Po jeszcze jednym tygodniu kursu, na który chodziłem codziennie po szkole, stwierdziłem, że jestem już w stanie choć trochę się z nią porozumiewać.
Przyszedłem do szkoły, zmierzyłem do miejsca gdzie zawsze przesiadywała z Weroniką. Dziś też tam były. Stanąłem w niewielkiej odległości od nich. Patrzyłem ciągle w ich stronę, by zwrócić na siebie uwagę. Weronika w końcu spojrzała w moją stronę. Szturchnęła Klaudię, która po chwili się odwróciła. Cudowna dziewczyna.. Z dłoni ułożyłem gest serduszko. Spojrzałem na nią błagalnie. Popchnięta przez blondynkę ruszyła w moją stronę. W języku migowym przekazałem jej kilka najważniejszych dla mnie słów. Zauważyłem, że się uśmiecha i płacze. Wierzchem dłoni otarłem jej łzy i przejechałem po policzku. Drugą dłonią złapałem ją w talii. Przyciągnąłem bliżej siebie.
- K o c h a m C i ę przeliterowałem i ucałowałem jej czoło. Słowa w tamtym momencie nie były już potrzebne. Wiedziałem, że oboje czujemy to samo. Pierwszy raz dotknąłem jej ciepłych warg. Najlepsze uczucie na świecie..
** Ludzie, nie patrzcie na to jak ktoś wygląda. Jakie ma zewnętrzne wady. Czy nie mówi, czy nie chodzi. Czy jest brzydki, czy wychował się w domu dziecka. Czy ma pół ręki, czy jej w ogóle nie ma. Patrzcie tylko na to jaki jest w środku. Czasem najgorsze z pozoru rzeczy okazują się być najlepszymi w naszym życiu...
koniec!
Diliges