Do końca cz. 18

http://www.youtube.com/watch?v=450p7goxZqg

"Do końca"

część 18

-Skoro ważne to mów.-uśmiechnął się.
-Spotkałam się wczoraj z Marleną..
-Co?- zapytał, nagle zmienił się jego wyraz twarzy a głos z radosnego stał się wściekły.
-Wysłała mi wiadomość, w której zaprasza mnie na spacer o 17, jako ty.
-Po co tam poszłaś?- Julka zauważyła, że żyłka na jego czole coraz szybciej pulsowała, jak za każdym razem gdy był wściekły.
-Mówiłam, myślałam, że to ty chcesz się ze mną spotkać.
-Ale..
-Pozwolisz mi dokończyć?- zapytała, po czym on złapał ją za ręce.
-Przepraszam, mów.
-No to tak, czekałam na ciebie, ale się nie pojawiłeś. Jak chciałam już wrócić do domu ona podbiegła. Prosiła o rozmowę, więc się zgodziłam. Poszłyśmy do tej kafejki na rogu. I powiedziała mi coś, co nurtuje mnie od samej nocy..
-Co takiego?-zapytał lekko wystraszony.
-Naprawdę zdradziłeś ją z jej przyjaciółką?- nastała chwila ciszy, jednak Julia ją przerwała.-Tylko proszę nie kłam, nie chcę żeby nasz związek utrzymywał się na kłamstwie.
-Tak, to prawda...Ale wtedy byłem głupi, i nadal tego żałuję. Naprawdę.
-Dlaczego jej to zrobiłeś? Nie wyglądała na złą dziewczynę.- brunetce zrobiło się smutno, z jej oczu poleciało kilka łez.
-Ej, mała nie płacz.- złapał jej drobną twarz w dłonie po czym mocno przytulił.
-Po prostu nie rozumiem..
-Wszystko ci opowiem, tylko proszę nie płacz.- otarł dziewczynie łzy, a ona twierdząco pokiwała głową, na znak że się uspokoi.
-To może zacznę od początku. Kiedy mijał nam czwarty miesiąc, ona się strasznie zmieniła. Pozwalała się dotykać innym chłopakom ze szkoły, co mnie strasznie wkurzyło. Wieczorem poszedłem do niej i zaczęliśmy się kłócić, a był to dzień przed jej wyjazdem w Alpy. Następnego dnia mieliśmy się spotkać o 18, abym mógł się z nią pożegnać. Ona jednak wyjechała znacznie wcześniej. Gdy zadzwoniłem do niej nie odbierała, nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić. Stwierdziłem, że pójdę do Sebastiana. A wiesz jak to z Sebą bywa... Najpierw jedno piwo, potem drugie, aż po 8 przestałem liczyć. Kiedy wracałem do domu dostałem od niej sms'a, w którym napisała, że jestem frajerem. Uznałem, że to koniec związku, więc następnego dnia gdy się tylko obudziłem, i przeczytałem to ponowie, wieczorem poszedłem się zabawić. Okazało się, że na tej imprezie była też Ilona, przyjaciółka Marleny. Oby dwoje przesadziliśmy z alkoholem.. Obudziłem się obok niej następnego ranka. Gdy wyjaśniliśmy sobie co się stało, zaczęliśmy się lepiej poznawać, lepiej niż się znaliśmy.. Przed ten cały czas kiedy Marlena była w górach, spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Przy Ilonie zapomniałem o Marlenie. Kiedy jednak ona wróciła, widziała mnie z nią jak się całujemy.. Byliśmy już wtedy razem... Marlena wkurzona zrobiła mi awanturę, że ją zdradziłem. Po tamtej akcji zerwałem wszelki kontakt z nimi obiema.
-Czyli... jezu.- przytuliła się do niego i pocałowała.

cdn.

Sophie