http://www.youtube.com/watch?v=EfdX0sGUBeI
https://www.facebook.com/pages/Opowiadaniazsercemx3/254480621302063?fref=ts
ZAPRASZAM NA FANPAGE'A PHOTOBLOGA! :))
część szesnasta
- Masz plany na wieczór?- zapytał ni stąd ni zowąd, kiedy tamte wyszły.
- Nie- odpowiedziałam natychmiast, zaskoczona jego bezpośredniością.
- Drink? Po ciężkim dniu w pracy?- zaśmiałam się, wcale on taki ciężki nie był. Grupa, z którą miałabym jedyne zajęcia w tym dniu właśnie siedziała i słuchała niemieckojęzycznego specjalisty od spraw turystyki i rekreacji. Spokojnie mogłam iść do domu i sama nie wiem dlaczego siedziałam tu i piłam kawę ze swoim przełożonym. Chwile zastanawiałam się co odpowiedzieć na pytanie.
- Wiesz..- zaczełam, ale nie pozwolił mi dokończyć.
- Nie przyjmuję odmowy.
- W takim razie nie mam innego wyjścia. O której?
- Przyjadę po ciebie około dwudziestej, pasuje?
- Jak najbardziej. Ulica Wro..
- Wiem gdzie mieszkasz- uśmiechnął się. No tak, przecież kto, jak nie on, ma lepszy dostęp do moich danych- teraz jesteś już wolna, chyba, że masz ochotę odrobić zajęcia, które właśnie ci uciekają?
- Chyba jednak nie bardzo- posłałam mu uśmiech, po czym wstałam, wzięłam swoje rzeczy i udałam się do wyjścia- do wieczora- dodałam i zamknęłam za sobą drzwi. Właściwie to nie wiem co mnie skłoniło do zgody, bo przecież nie musiałam się zgodzić, ale cieszyłam się na wieczór w jego towarzystwie. W dość szybkim tempie dotarłam do mieszkania, co w wielkim mieście, w godzinach szczytu, nie jest łatwą sprawą.
Przypomniało mi się, że cały dzień nic nie jadłam. Nie miałam jednak ochoty stać przy garnkach, więc zadzwoniłam po pizze i po pół godziny już jadłam z zapałem. Przyznać muszę, że jak na taką szczupłą osobę jak ja, to jem kolosalne ilości. Aż wstyd, ale dobrze, że ten u góry był tak łaskawy i nie muszę liczyć kalorii każdego ugryzionego kęsa. Po obiedzie, jeśli można to tak nazwać udałam się do łazienki. Nalałam pełną wannę wody i dodałam malinowego płynu do kąpieli.
cdn.
mialambycslodkimkotkiem
Inni zdjęcia: Wieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24