Opowiadanie cz. 46

http://www.youtube.com/watch?v=AqajUg85Ax4

CZĘŚĆ CZTERDZIESTA SZÓSTA

28 grudnia
Jesteśmy u mnie. Mama jeszcze nie wróciła z Gdańska i mają wrócić dopiero po  Nowym Roku. Dochodzę do siebie po tym trzydniowym maratonie. Wcześniej tego nie odczuwałam, ale strasznie mnie to wymęczyło. I teraz trochę dochorowywuję. Dziś rano Dawid urządził mi fantastyczną niespodziankę. Tak jak w październiku tak dziś rankiem w kuchni na stole znalazłam bukiet tulipanów. Resztę możecie sobie dopisać sami.. Teraz się pakujemy. To znaczy, ja leżę, a Dawid nas pakuje. Mieliśmy wyjechać trzydziestego w nocy i rano w Sylwestra być we Wrocławiu, ale postanowiliśmy zrobić wszystkim niespodziankę i wyjechać jutro skoro świt. Zyskamy trochę więcej czasu. Zatrzymujemy się w hotelu w centrum, żeby nie siedzieć tacie i Gośce na głowie. Od razu po przyjeździe i zakwaterowaniu mamy w planach udać się do Karoliny, jej rodzice i siostra wyjechali w góry więc nie będziemy przeszkadzać. Lecę pomóc mojemu mężczyźnie, bo chyba sam nie da sobie rady!
 
30 grudnia
Kamil i Karolina są ze sobą. Przeżyłam wczoraj szok. Wczoraj wieczorem drzwi do mieszania Karoliny otworzył nam Kamil.. Wszystkich nas zamurowało. Zrobiło się odrobinę niezręcznie. Więc to Kamil jest tym cudownym nieznajomym. Tego się nie spodziewałam.. No ale co, zaprosili nas na herbatę. Wszyscy staraliśmy się być mili i spokojni. Takie to było sztuczne.. Aż w końcu ja i Dawid zebraliśmy się w sobie i powiedzieliśmy im naszą cudowną wieść o ciąży. Karolina zaczęła się śmiać i nie uwierzyła. A Kamil widząc przytulającego mnie Dawida wybuchnął. Zaczął się wygrażać i wystartował do Dawida z rękami. Na szczęście udało nam się powstrzymać ich od bijatyki. Później była długo cisza. Karola wyprosiła Kamila na chwilę, kazała mu iść do sklepu, a Dawida poprosiła żeby dał nam chwilę i poszedł do innego pokoju. My rozmawiałyśmy. Nie była to ani łatwa, ani przyjemna rozmowa. Wysłuchiwałam o tym, jak moja najlepsza przyjaciółka brnęła w romans z moim byłym,  `jakoś tak samo wyszło`. Samo.. Niechcący też mu weszła do łóżka.. A ja tłumaczyłam się z ciąży. Ciekawa jestem co Karola na rekcję Kamila.. No ale niech sobie będą szczęśliwą parą. Ja im zabronić nie mogę. Niby jest między nami luz. Kamil przeprosił Dawida, my z Karolą też sobie wszystko wyjaśniłyśmy. Ale już nigdy to nie będzie to samo. Widziałam w oczach Kamila ogromny żal. Nie do końca rozumiem dlaczego.. Rozstaliśmy się. Sam tego chciał. Więc zaczęłam układać sobie życie od nowa. To nie ja jestem z jego najlepszym przyjacielem.. Po powrocie do hotelu długo nie mogłam dojść do siebie. Do głowy by mi nie przyszło, że Karola z Kamilem...

CDN.

A.