http://www.youtube.com/watch?v=cDDpYG-HhZw
SWOJE OPOWIADANIA LUB CYTATY WYSYŁAJCIE NA MAILA:
Kochani, szybciutko klikajcie fajne, wtedy dodam więcej notek :*
CZĘŚĆ SZÓSTA
Już następnego dnia zaczęły się naświetlania, chemioterapia, tak wyglądał cały następny rok. Przyjaciele i rodzice wspierali Tamarę i Arka. Był to najtrudniejszy rok w życiu pary, podczas którego stali się bardzo dojrzali i ugruntowali swoja miłość. Były dobre momenty, kiedy Arek wracał do domu, ale nie trwało to długo, choroba nie dawała o sobie zapomnieć. Tamara miała za sobą wiele nieprzespanych i przepłakanych nocy. Była teraz w klasie maturalnej, ale już dawno zdecydowała, że powtórzy klasę i podejdzie do matury za rok. Jej mama to zaakceptowała. Któregoś ranka, kiedy przyszła go odwiedzić w szpitalu, otwierając drzwi Sali zobaczyła puste łóżko. Myślała, że stało się najgorsze, że umarł. Ale w głębi serca wciąż miała nadzieję. Okazało się, że stan Arka znacznie się pogorszył. Tamara spędzała, całe dnie przy jego sali, bo nie mogła się z nim spotkać, stan był zbyt poważny. Rodzice żyli nadzieją ale wiedzieli, że może stać się najgorsze, próbowali przygotować na to Tamarę. Ale ona ich nie słuchała, była przekonana o sile jej chłopaka, wiedziała, że sobie poradzi, bo jest silny. I to może właśnie jej bezgraniczna wiara pomogła Arkowi. Po tym najgorszym momencie zaczął wracać do zdrowia. W końcu udało mu się zwalczyć chorobę, która nie wróciła do tej pory.
Minęły już 2 lata od tamtego czasu, czasu o którym chcą zapomnieć. Arek i Tamara są zaręczeni, ale nie chcą się spieszyć ze ślubem. Wszyscy znajomi podziwiają ich za ich siłę. Teraz para studiuje na jednym uniwersytecie i mieszkają razem. Planują wspólną przyszłość.
KONIEC
Justyna
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24