To jeszcze nie koniec cz. 4

http://www.youtube.com/watch?v=zZlYif-Z3YU

90210 - o tak!!! <3

CZĘŚĆ CZWARTA

Wszyscy rzecz jasna ucinali sobie pogawędki lub zawzięte dyskusje. W pewnym momencie wzrok Łukasza i mój spotkał się. Chyba nie zamierzał go odwrócić bo uśmiechnął się i puścił do mnie oczko. Napisałam mu SMS:
JA: Co tak patrzysz? ;P
Ł: Nie mogę już na ciebie spojrzeć? :D  Idziemy stąd?
JA: Oj możesz możesz. Jeśli chcesz to chodźmy :D  
Wstaliśmy i oznajmiając pozostałym że za jakiś czas wrócimy, odeszliśmy.
-Ej ej ej a panna to nawet nie raczy się należycie przywitać? zapytał z uśmieszkiem na twarzy.
-Hmm& no nie wiem. udawając zamyśloną zaczęłam chichotać.
-Okej okej. zrobił obrażoną minę na którą ja odpowiedziałam oczkami małego pieska.
-No chodź tutaj. przytulił mnie, a ja jego. Ale to nie zmienia faktu, że jestem obrażony. dałam mu słodkiego buziaka.
Wziął mnie za rękę i przeszliśmy się po plaży. Powiedział, że zależy mu na mnie. Wróciliśmy do znajomych. Wypili za nasze zdrowie. Łukasz rzucił pomysł żeby iść do niego ponieważ w jego domu nikogo nie ma a robi się wieczór, więc nie będzie sam siedział w domu. Niebawem okazało się, że to bardzo dobry pomysł ponieważ zanosiło się na solidną burzę. Już dochodząc do domu zobaczyliśmy że zaczął delikatnie kropić deszcz. Weszliśmy do domu Łukasza kazał nam się rozgościć i sam poszedł przynieść jakiś prowiant.
-Pomóc ci? -zapytałam.
-Nie, nie trzeba dam sobie radę. dał mi buziaka w policzek.
Oglądaliśmy jakieś filmy. Powoli wszyscy zaczęli się zwijać do domów. Gdy już wyszli siedziałam z Łukaszem w kuchni.
-Okej. To ja też powoli się zmywam. wstałam kierując się w stronę wyjścia.
-Ooo nie. Gdzie mi uciekasz? wziął mnie za rękę i przyciągnął do siebie. Usłyszeliśmy, że rozpętała się bardzo gwałtowna burza. Bałam się burz. Nawet bardzo a on o tym dobrze wiedział.
-Chodźmy, pójdziemy do mojego pokoju i tam coś oglądniemy. zarzucił mnie sobie na ręce.

CDN.

Karolina