Pisała Karolina cz. 12

http://www.youtube.com/watch?v=VEshiV3bQ_s

ZAPRASZAM: http://wexarexyoungx.tumblr.com/

 Przepraszam, że dzisiaj nie dodałam Sideł... nie dałam rady napisać.

CZĘŚĆ DWUNASTA

-I masz fajny tyłek. pokazał mi język, który momentalnie złapałam zębami.
-Uuu& Jaka zwinna...
-Haha a jak.
Długi czas leżeliśmy przytuleni do siebie. W końcu wrócili Pat z Marcinem, którzy nas szukali.
-Adi, no w końcu jej powiedziałeś... Myślałem że się nie doczekam...
-Doczekałeś.
Okej my zmykamy spać.
-Odprowadzę cię. uśmiechnął się mój Adrian.
Stanęliśmy pod naszymi drzwiami.
-Kicia. pocałował mnie.
- Dobranoc skarbie.
-Dobranoc. złożyliśmy jeszcze buziaki na naszych ustach.
Rzuciłam się na łóżko z uśmiechem na ustach. Jejku Adrian jest wspaniały. Nie mogę uwierzyć, że to właśnie mi się to przydarzyło... Wróciła Pat więc jeszcze trochę poplotkowałyśmy i poszłyśmy spać. Wstałyśmy rano i uzgodniłyśmy, że zrobimy chłopakom pobudkę. Rzuciłam się na mojego Adriana, a on wciągnął mnie pod kołdrę. 
-Nie ładnie tak budzić...
-Oj tam& Mi nie wybaczysz? robiłam minkę i oczka smutnego pieska.
-No dobra... - zaczął mnie cmokać.
-Dobra skarbie wstawaj.
-Okej tylko trochę się ogarnę.
-To my spadamy i czekamy na dole jak coś.
Wyszłyśmy i zeszłyśmy na śniadanie. Potem jeszcze trochę przechadzek i  pakowanie się do wyjazdu. Szkoda było odjeżdżać. Takie widoki. Ale co najważniejsze zapamiętam to miejsce na 100 pro. W autobusie siedziałam oczywiście z Adim. Jechaliśmy tak sobie przytuleni słuchając muzyki. Po jakimś czasie dojechaliśmy pod szkołę. Przyjechała po mnie mama, więc pożegnałam się z Adrianem. W domu ubrałam piżamę i poszłam spać ponieważ po jeździe byłam nieźle wykończona.
Wstałam koło południa. Odpuściłam szkołę tak jak większość znajomych którzy byli na wycieczce. Zobaczyłam sms od Krzyśka. Napisał czy nie moglibyśmy się spotkać.
 

CDN.

Karolina