Jest tu w ogóle ktoś :) ?
Warto dodawać moje opowiadanie, hm ? :)
Dobiegała godzina trzecia nad ranem. Impreza się kończyła i wszyscy wychodzili już z klubu Kilka osób wpadło na pomysł, żeby przejechać się po mieście. Jeden chłopak wypił mniej od innych, więc to on prowadził.
Wszystko było w porządku, aż do momentu. Na poboczu stała policja i zobaczyła,że samochód jedzie zbyt szybko. Zaczęli gonić imprezowiczów. Przestraszony chłopak jechał coraz szybciej. W pewnym momencie nie zauważył samochodu stojącego naprzeciwko. Uderzenie było tak mocne, że kierujący wypadł przez szybę. Reszta grupy odniosła małe rany.
Po godzinie znaleźli się w szpitalu. Stan kierującego był bardzo poważny. Jedna z dziewczyn siedziała ciągle przy jego łóżku. Zasnęła na chwilę, gdy się obudziła kazano jej wyjść z sali. Przestraszona dziewczyna widziała jak lekarze reanimują chłopaka. Po kilku minutach okazało się, że chłopak umarł. Dziewczyna nie mogła w to uwierzyć. Wiedziała, że już nigdy nie wyzna mu co do niego czuje. Nie mogła się pogodzić ,że już mu tego nie powie i nie usłyszy jego głosu. :(
Ania
Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa