Kari mieszka tylko z tatą ponieważ jej mama postanowiła ich zostawić 5 lat temu dla 'lepszego' życia od tamtej pory żadne z nich nic o niej nie słyszało, ma jeszcze siostrę 6 lat starszą z którą utrzymuje kontakt tylko 'jako taki'. Z ojcem żyją na zasadzie 'oby do pierwszego' dlatego bardzo zdziwiło ją gdy zaproponował jej wycieczkę do Holandii, jak się później okazało on w sprawach biznesowych (jego szef znając jego ciężką sytuacje perfidnie ją wykorzystuje, twierdząc iż jak nie ma żony nie musi być w domu sam nie ma dzieci więc Kari w tym wszystkim po prostu nie istnieje) a ona żeby w końcu coś przeżyć ponieważ w ich sytuacji finansowej jej życie ogranicza się do książek. Na propozycję wakacji zdecydowała się bez większego namysłu gdyż nie miała teraz żadnych zajęć ze względu na zmianę szkoły nie mogła nawet przygotować się na materiał który będzie przerabiać we wrześniu. Na zmianę szkoły duży wpływ miał znaczenie stan konta jej ojca który nie pasował do profilu jej byłej szkoły, a że nie należała do najlepszych i najgrzeczniejszych dziewczyn sprawy potoczyły się tak a nie inaczej. W Holandii na początku było zwyczajnie, ona mieszkała sama w domu a ojciec jeździł i załatwiał swoje sprawy przynajmniej tak jej się wtedy wydawało. Którejś nocy siedzenie w domu nagle przestało jej odpowiadać, wiele nie myśląc (porywczość to była jej charakterystyczna cecha) ogarnęła się i wyszła na miasto, trochę na wycieczkę, trochę na jakąś imprezę. Nie musiała daleko odchodzić bo okazało się że całkiem fajny klub jest tuz koło miejsca ich zatrzymania (wychodząc nie mówiła nic ojcu ponieważ on standardowo załatwiał swoje sprawy i wracał dopiero w południe ona o nic w tym temacie nie pytała gdyż już dawno doszło do niej że w jego pracy wiele rzeczy jest niejasnych) w dyskotece była sama nie znała nawet języka także jej wyjście z domu ograniczyło się jedynie do siedzenia w głośnym klubie. Rano obudziła się z myślą że jak już musi tu być to nie chce bardziej zmarnować takiej okazji na 'jakąś przygodę' i postanowiła poczytać trochę rozmówki, bardzo się do tego przyłożyła więc kolejnym razem wychodząc z domu miała już co nieco w głowie i potrafiła nawet zamówić sobie kole. Znowu była w tym samym klubie. Kiedy tak siedziała i sączyła kole zauważyła grupkę ciekawych osób do których oczywiście nie mogła zagadać bo do końca jeszcze nie była pewna jak. Tym razem nie siedziała całą noc, wróciła wcześniej do domu, o dziwo jej ojciec był wcześniej w domu ale ze względu na to iż nie było jeszcze zbyt późno nawet nie skomentował jej wcześniejszej nie obecności. Kari poszła od razu do pokoju. Mieszkali w wakacyjnym domu jej szefa który sądząc po wielkości i jakości wyposażenia na pieniądze nie narzekał, większość pokoi wyglądała identycznie była lekko zmęczona więc nie miała większej ochoty aby wlec się na pierwsze piętro . Ta noc nie byłą zwyczajna wręcz przeciwnie coś się 'tłukło' po domu i to dość głośno nie dawało jej to spać do rana, póki nie ucichło. Po wszystkim obudziła się dopiero pod wieczór, kiedy ojciec w końcu zaczął ją nawoływać. Gdy wyszła z pokoju na parterze ojciec był lekko przestraszony, oczywiście zapytała go o to lecz on uznał że to przez to że tyle spała i zapomniała już jak wygląda zwykle jego twarz. Trochę ją to męczyło ale za bardzo o tym nie myślała była zajęta uczeniem się rozmówek. na jakiś czas dała sobie spokój z imprezami, dopiero gdy miała znacznie większe pojęcie języku postanowiła znowu wyjść, tym razem wybrała inne miejsce lecz znowu wpadła na tą samą grupkę osób sprawy nabrały znacznego tępa . nawet nie musiała do nich podchodzić kiedy już byli koło niej, w grupie było siedem osób 2 dziewczyny reszta chłopcy wszyscy w przedziale wiekowym do 15 do 18 lat. zanim zdążyła ich wszystkich poznać siedzieli już gdzieś na uboczu i pod stołem coś sobie podawali poczym kolejno odchodzili od stołu i wracali dopiero po chwili nie miała pojęcia w jakim celu kiedy się dowiedziała musiała również brać w tym udział, gdy już zaczęła wakacje płynęły jej niezwykle szybko pamiętała z nich tylko większe wydarzenia po paru dniach zawiązała z tymi ludźmi konkretne więzi łączyło ich kilka rzeczy a najbardziej to że wszyscy brali ...
w blogach zawsze podobało mi się jak na końcu był jakiś kawałek, uważam że u mnie także nie będzie odstawał http://youtu.be/mzK7rsLHZqI może nie pasuje do wpisu ale ja mam do niej jak najbardziej sentyment ;)