# 70.

jesteśmy chorzy z miłości. nie dajemy po sobie tego poznać, no bo po co, w dzisiejszych czasach miłość jest tylko kolejnym przykładem lansu. do tego można dołączyć również przyjaźń, pieniądze, alkohol, fajki, narkotyki. bo przecież najważniejsze jest to co masz na sobie, metka i tynk na mordzie są ważniejsze od uczuć i od tego co ma się w sercu, prawda?



ostatnio doszłam do wniosku że nic nie może być do końca idealne,mimo tego że takie się wydaje



Trudno,trzeba się pogodzic z ty,czego nie można zmienic. To właśnie jedna z tych rzeczy.Niewyraźne wspomnienie z odległej przeszłości.



jeśli nie możesz dojść do siebie, to chodź do mnie


miałam nieodparte wrażenie,że ktoś jest.Mogę się mylić, w końcu to tylko wrażenie.




według doświadczenia, to co tracisz, doceniasz.



Ale zanim w końcu spotkał na swej drodze księżniczkę,musiał pocałować niejedną żabę,a nawet ropuchę....



Nie pojmowała,po co ludzie wszystko komplikują i dlaczego koniecznie musza patrzeć na wszystko raz z jednej,raz z drugiej strony.



Można powiedzieć, że zasłużyła na to, co ją spotkało, i uznać to za nauczkę.Trudno,odrobiła lekcje i jedno jest pewne:na pewno nie należy do ludzi,którzy dwa razy popełniają ten sam błąd.


Wypijmy za błędy. Za dzisiejszą niestałość, za jutrzejszą niepewność



Szczęście. Przy nim zaczynałam powoli oswajać się z tym zapomnianym uczuciem.



Nienawidzę depresji. Większej, mniejszej, krótkiej, mało ważne. Świadomość własnej słabości i tego, że nie potrafię zapanować nad samą sobą doprowadza mnie do jeszcze większego szaleństwa.



Jego uśmiech składał mnóstwo różnych zaproszeń.



Nikogo wcześniej tak nie kochał. Nikogo tak bardzo nie ranił.



kocham Cię. chciałabym być dla Ciebie wystarczająco dobra. najlepsza. nie odbieraj mi za nic tego szczęścia jakim jest Twój oddech. Twoja obecność. możesz milczeć, nie słuchać, nie patrzeć. ale bądź i od czasu do czasu mnie całuj, non stop pozwalając mi słyszeć bicie Twojego serca bo jemu milczeć nie wolno.


Lata zawiedzionych nadziei i rozczarowań zachwiały jej pewność siebie.



Żałuję, że urodziłam się zwykła. Praworęczna, bez piegów, przeciętnego wzrostu, z przeciętnym kolorem włosów i oczu. Żałuję, że wszystko to, co miało mi pomóc pozbyć się zwykłości - zrobiło ze mnie wstrętnie normalnego gnoma podobnego do wszystkich innych gnomów i troli łażących po świecie.

My jesteśmy normalni, tylko świat jakiś taki popierzony.



Pytanie nie rodzi odpowiedzi


Jestem odbiciem w lustrze, po którego drugiej stronie świat zaczął się rozmazywać. Zaszedł mgłą, która niebawem odpędziśz. Ale jeszcze nie teraz, teraz pozwól mi trwać w zawieszeniu.



Idziemy w stronę marzeń, a to zawsze jest dobra strona


Wszystko mnie boli, gdzie byś mnie nie dotknął, to mnie boli.Gdzie byś nie strzelił, to trafisz we mnie



Mam dość wszystkiego.Życia bez odrobiny radości.Każdy dzien taki sam,bez róznicy.Nieustannego poczucia winy,codziennego budzenia sie i kładzenia do łóżka zawsze z ta sama myślą, myślą o Nim.


Poznała Go i myślała, że oto spotkała jedynego człowieka,który potrafi ją kochac taką, jaka jest, a co więcej, uszanować jej potrzebę wolności.


Ona nie żyje. Nie była to myśl, od której można uciec,lecz niezaprzeczalny fakt.Umarła, a wraz z nią umarła Jego przyszłość.



Gdyby nie to. Tyle razy krążyła myslami wokół owego 'gdyby'. Bawiła się myślą, jak wyglądałoby jej życie 'gdyby'.


pora wziąć się w garść i okiełznać hormony.