Przepraszam, że nie dodaję kolejnych części,
że przestałam pisać, że ciągle mi źle.
PRZEPRASZAM.
ale ...jest po prostu smutno...
przesiąknęłam tym wszystkim zbyt bardzo, nie radzę sobie z moim własnym strachem o inną osobę.
chcę tylko jednego teraz - stopić te wszystkie nerwy... chcę tylko zamknąć powieki i odetchnąć w zamknięciu jego ramion.
ja idę dotlenić mój oragnizm, a Wam życzę miłego wieczoru...