Oto brutalna prawda, nie opuszczamy formy,
Wychowankowie wojny po horyzont czarne torby ~"2"
Łatwo jest poczuć już w progu, że jak na ogół
To odbije się na zdrowiu
Jeśli znasz powód, nie mów nikomu
To dla tych domów uciech, z których trudno uciec
Dla zabawy w klubie, całonocnych włóczęg ~ "Bywa nie wąsko"
Znów ciśnienie rtęci nie mieści się w słupku,
Kolejny raz absolwenci ze szkoły wyrzutków,
To nas dwóch, kontra Oni wszyscy,
Daj to na full, niech rozbrzmiewa miejski dystrykt. ~"2"
Welcome w kraju gdzie, konfident to gruba obelga,
kolejna pusta butelka i pijacki bal do rana
chciałbym zatapiać pysk w dwu kilogramowych łanach ~"Autentyk"
I wiesz że, jak lampę dżin podlewam ich nienawiść,
I mam niejeden brzydki nawyk jak Delinquent Habits,
Jak Lee Harvey Oswald niczym sarin w Tokyo,
Wpisałem się w historię o mnie ziom już nie zapomną,
I czy z forsą czy bez niej swą rzeczywistość kreślę ~"2"
mogę cie zabrać gdzie werble biją w potylice
gdzie wciąż szukam bo to przestaje, przegrywa życie
przerywam ciszę, sunę jak Michel bezapelacyjnie,
jestem mistrzem w tym co robię,
dym, ciężar powiek, styl którym kopie
skurwysynu swoją wartość trzeba dowieść ~Autentyk
Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11