- A gdybym powiedziała Ci, że Cię kocham?
- To by nic nie zmieniło.
- Co robisz?
- Siedzę i myślę, dlaczego jestem taka głupia.
- Głupia?
- Tak.
- Dlaczego?
- Bo kocham kogoś z kim nie mogę być.
-Możemy wrócić do tego, co było rok temu?
-Rok temu jeszcze się nie znaliśmy
-No właśnie.
Leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem. Dlaczego?
Wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga.
rzygam już pustymi obietnicami i bezsensownymi nadziejami na lepsze jutro. Jutro? Dziś wiem, że będzie jeszcze gorsze niż chwila obecna.
rozum cichutko podpowiada, żebym uciekała póki jest jeszcze na to czas. Serce za to łamie żebra i drze się, że on go nie wypuści z siebie. Sama już nie wiem co zrobić. Przecież nie zabiję serca żeby przestać kochać bo wtedy sama umrę z tęsknoty za Nim całym.
nigdy nie pomyślałabym, że całe swoje życie poświęcę takiemu komuś jak on. Nigdy nie spodziewałam się, że mogłabym być tak głupia i naiwna aby dać się tak zranić.
Jest piątek, tygodnia koniec i początek
Na tarczy kilka minut po dziewiątej
Stoję pod drzwiami, słyszę, że jest ciekawie
Chłopaki na pewno nie siedzą przy kawie.
To był najgorszy dzień w moim życiu. Jak oni mogli mi to zrobić?! Rozwodzą się... Najgorsze jest to że muszę się przeprowadzić z mamą i jeszcze powiadomić o tym moich przyjaciół.... Od razu jak się dowiedziałam zadzwoniłam do nich.
Nawet nie zauważyłam, kiedy przestałam czekać na sms-y od Ciebie.
- Niszczysz mi życie swoją osobą.
- Dlaczego?
- Bo nie widzę niczego, poza tobą! ;- *
-Za kogo jesteś przebrany?
-Jestem batmanem.
-A ja szatanem witaj w piekle.
- Z nami koniec...
- Haha.
- Czemu się śmiejesz a nei rozpaczasz . ? O_o
- Bo nie jesteś wart moich łez . !!