Ja, ja, ja - jakie to męczące!
Brakowało mi przy nim tchu , żyłam jakby jutra miało nie być.
nie jestem tą samą dziewczyną co wczoraj. do takiego wniosku dochodzę codziennie.
Jestem skomplikowana, problematyczna i mam zbyt dużo do powiedzenia, a wciąż milczę.
jaram się Tobą jak dziecko Świętym Mikołajem 24 grudnia.e
życie to nie bajka , lecz dramat wystawiony na scenie.
jestem na etapie chcenia wszystkiego , czego mieć nie mogę.
jesteś mój ! do góry ręce , to napad na serce! e
tysiące rozmów na gadu-gadu, 3000 wysłanych sms-ów , a gdy się widzimy nie mamy tematu do rozmowy.
różową słomką popijam szczęście.
właśnie teraz zabrakło Ci uczuć .. właśnie dla mnie.
zawiązałeś na moim sercu kokardkę. z drutu kolczastego.
w planach jest spacer po tęczy.e
tak często o Tobie myślę , że nie mam czasu na nic innego. <3
duże zielone oczy i najsłodszy uśmiech.e
i czułam , że nawet mój telefon się zdziwił , kiedy na wyświetlaczu pojawił się jego numer.
to my bardziej popularni , niż jebany Facebook.e
Jak narazie widzę, że ktoś tu do mnie luka czasemm:DDD dziękuje:*
zapraszam również na mohego 2 Bloga:dd
KLIK....
http://www.photoblog.pl/wymeldowana21/108457035