Notki muzyczne

Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból. Setki niechcianych słów, tych

odegranych ról, ten ból.

Pożycz serce,moje wciąż bije,ale to kamień

Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne

Idę na balkon,w ręku szlug,telefon w drugiej. I napisałbym do Ciebie ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłbym do Ciebie,ale wiem że tego nie chcesz.Wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknię.

Ona ciągle płakała,nigdy nie miała ani grama miłości

Nie wiem czy słuchasz jak mocno bije serce,kiedy proste słowa stają się najtrudniejsze.

Goń marzenia biegnij prędzej zdrów.

Problem w tym,że nie mam Ciebie ale kto by tam się przejął.

Wyższa liga,jej ciało mógł mieć jedynie w myślach.

Może zadzwoniłbym do Ciebie z budki mówiąc,że zależy mi na Tobie i jestem smutny.

 Znów tylko ból zaciska mi pętle na szyi, I nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni.Ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów ich twarzy, Ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń.

Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu. Nie potrafię wypowiadać słów, I w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.

Gdzieś tam głęboko na dnie mojego zmarzniętego serca, A ja nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia.

Ludzie już nawet nie próbują być prawdziwi, Forma wypełniona po brzegi plastikiem, Ten sam schemat i patent na życie.

Olej pozory, spójrz mi w oczy, zeskanuj dusze, Otrzyj łzy, złap za rękę, pomóż uciec.

To jest ten czas, żeby coś w swoim życiu zmienić.

Za przyjaźń bo bez tego nie doszedłbym nigdzie, Choć z roku na rok coraz mniej nas na tej liście.

Daj poczuć mi jeszcze raz dni które tworzymy z cudownych chwil. Nie pozwól mi na żaden błąd, dodaj mi wiary we własny los

Mogłaś być już na dnie, a nie byłaś. Nigdy nie dowiesz się co straciłaś

Wszystko byłoby inne gdybyś tu była, ja wiem. Nie tak trudne i dziwne gdybyś tu była, ja wiem...