Boję się że go stracę, choć wcale go nie mam.
Nie zasłużył na to, aby wiedzieć, że go kocham.
Trochę za mało miłości, wyimaginowany świat, trochę za dużo naiwności i nadziei brak.
- Mogę się w Panu zakochać?
- Oczywiście.
- Ale ja chciałabym tak z wzajemnością..
Najchętniej zamknąłbym Cię w klatce, bo kocham na ciebie patrzeć.
I trudno mi się przyznać, że to wszystko nagle traci sens, gdy Ciebie nie ma.
Kiedy jestem na gg, dostaję sygnał wiadomości z myślą że ten sygnał jest od Ciebie.
Zaznając miłości odkrywamy świat na nowo i poznajemy jego skryte tajemnice niewidoczne dla zwykłego oka.
Pozwól jej na bycie gwiazdą, która doprowadzi Cie do prawdziwej miłości, skrytej gdzieś w zakamarkach tego życia.
To czas, który dla nas mija zupełnie inaczej. A wypełnia go ciągle skryta w nas miłość. Taka nieśmiała i trwała.
Chciałbym opowiadac ludziom o naszej miłości. To jak się kochamy i przytulamy. Zresztą o czym ja marze, przecież nas nie ma.
Zawsze marzyłam o romantycznej miłości jak z ekranu nie wiedząc że to co w niej najpiękniejsze jest niewidoczne dla osób trzecich i skryte w chwilach tylko we dwoje.
Wszedłeś na gadu, pierwszy raz od kilku miesięcy. Serce znów wywinęło kilka koziołków i zaczęło bić nierównym tempem.
Szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. Gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej herbaty. Kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi i nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów.
Jesteś jedynym powodem , dla którego rano wstaję i zapierniczam do szkoły, wiesz?
Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo. Że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam. Że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt. Bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością. Trudną i krytyczną. Z wszystkimi moimi wadami.
Widzisz go i wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.
Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24