mogę na ciebie poczekać,ale obiecaj,że wrócisz.
pani nauczycielka na lekcji chemii:
-Co ci łzy lecą?płaczesz?
-nie,to przez tą chemię,której brakuję między mną a nim..
uświadomiłam sobie,że mogę coś z tym zrobić,a nie bezczynnie leżeć,ale mimo wszystko wybrałam tą drugą opcję.
o co ci chodzi? Zawsze w tej chwili,byłeś u mnie i jedliśmy razem płatki czekoladowe..
moich problemów nie rozwiązujesz,więc nie mów jak mam żyć.
dziubuś,dziubuś powiedz coś swojemu kochanie,słodziutkiego.
nawet sobie nie wyobrażasz jak ważny dla mnie jesteś.Ile rzeczy robię gdy o tobie myślę..Zacznę od początku:jak dla mnie chłopaku,straciłeś swój honor.Nie szanujesz się wcale, wyruchałbyś wszystko co się rusza.Jesteś tak dumny ze swojego wyglądu jak paw,a nie wiesz,że śmieję się z ciebie każda laska w szkole.Robisz cyrk w tej budzie swoim byciem,życzę szczęścia dalej.Pozdrowienia-od twojej koleżanki,która mówi,że nie robiłeś jej żadnej przyjemności i ode mnie frajerze!
jestem ciekawa jak sobie poradzisz,gdy to ja odejdę.
chodź zmieńmy nasze życie na lepsze,żeby żyło nam się jak w bajcę leśnej,gdy mnie będzie chciał zjeść wilk,obronisz mnie,a jeśli jakiś czerwony kapturek będzie chciał mi ciebie zabrać,tak jak w owych czasach wredne suki,po prostu ją trzepnę..
czuję w tobie ciepło,do którego przywykłam :*
eh tam wyjebane,jo,jo,jo 'wyjebane' blaelbablalallaa, a po nocach zwija się z bólu brzucha przez płacz.
alkohol dał odwagę,ale nie dał pomocy.
chciałaś śmiać się,ale poczułaś,że to już nie ty,miałaś szansę,ale już nie miałaś sił.Upadłaś.
Twoje ciepło, niebieskie oczy, śliczne perfumy, to jak całujesz, wkurzasz, piszesz. Sprawiasz, iż z dnia na dzień jesteś mi coraz bliższy. Nie poddajmy się na starcie.
przecież wiesz jak bardzo lubię się przytulać,chodź tu.
nieważne jest co mówią,ważne,że ty wiesz co czujesz i jesteś tego pewna w 100procentach.
Bo to w rapie leży siła,bo rap to ma rodzina!
nigdy nie nazwę nikogo przyjacielem,bo po prostu nikt na to nie zasługuję..