Moje 18nastkowe tulipanki :) trochu se zwiędły:)

Hmm weekdend wkońcu jakoś na spokojnie minął:D

W szczególności sobota była bardzo bardzo miła...:***

No i tak dziś poniedziałek:D Heh damy rade:D

Czasem życie zaskakuje nas tak że potrzeba dużo czasu by w coś uwierzyć

Czasem jest tak długo źle , że przestajemy mieć nadzieje na to że będzie inaczej

I gdy wkońcu los odmienia nam karte , obawiamy się że to jakis żart że to złudzenie...

Ciężko znów uwierzyć w to że jest dobrze że zaczynamy wchodzić na prosta

Boimy się ze to wszystko przysnie, że znów będzie źle...

Ale trzeba stawić czoła złym myślom...

Trzeba pomóc szczęściu a nie stać w miejscu jak manekin z wystaw...

Wiem że ciężki mam charakter z natury ,że ciężko mi jest wierzyć w dobro

Mieć nadzieję ale tym razem wierzę ...!

Oby ta wiara nie poszła na marne...!