i ta cudowna czerwona wanna. :D
no to sweet sixteen, nie ?
tyle co ja z Tobą przeżyłam, to chyba z nikim innym.
dziękuję za Szwajcarię, za Bułgarię, za Wielonek, za wyjazdy na działkę, za pijacką czkawkę, za to że zawsze doprowadzasz mnie do śmiechu, że w Twoim towarzystwie czuję się tak dobrze, że zawsze mamy o czym gadać, za wspaniałe zdjęcia, które oglądając za każdym razem śmieję się wspominając wszystko od nowa...
i wracaj tutaj a nie w Gdańsku siedzisz, głupia !
ile to ja już Cię nie widziałam ? z rok będzie... :D
ale to wszystko nieważne :D
wszystkiego najwspanialszego starucho. ;*
spełnienia marzeń i czego tam sobie zapragniesz.
<3