Kurwa...pogoda normalnie wymiata...
leje się z nieba jak z wodospadu..
i tak od rana...
wszystkie plany poszły się jebać...bo irlandzka
pogoda jest popierdolona...
A wczoraj było jeszcze tak ciepło i żadnej chumurki..
no cóz...mówi się pech..
wstałam..o godzinie 13 zjadłam obiad...i siedze i
oglądał filmy...niby fajne komedie ale przez tą pogode nic mnie zbytnio nie smieszy >.<
nikomu się nie chce dupy z domu ruszyć...znajomym do mnie
mi do znajomych...
Ogólnie to robie sobie tatuaż na nadgarsku..
'' vide cul fide..'' - mama twierdzi że to takie bardziej dla tych z pudła XD
w sumie '' patrz komu ufasz '' hahah poczuje się jak koleś z pierdla któego wsypały jakieś sprzedawczyki jebane ...no i good..ja chce miec go i uj. ;)
i zastanawiam się jeszcze nad jakimś chińskim znakiem typu '' miłość , zdrada , nienawiść'' coś w tym stylu....
ale to sie pomyśli..do 15 mam jeszcze 5 dni wiec coś mi do głowy przyjdzie ;)
Będzie spoko tylko ręką zasłoń oko.