Moje miasto!
Zdjecie jest dla mnie na swoj sposob wyjatkowe...
Choc nie ma dobrej jakosci i takie tam...
Dla mnie jest jedyne w swoim rodzaju...
A raczej wspomnienia ktore sie z nia wiaza... <3
KONIEC!!!
Koniec!
Mam dosc!
To mnie przerasta...
Po co to wszystko?
Gdybym nie pojechala rok temu do Berlina...
To zyla bym sobie dalej bez bolu zaladka...
Moze nie byla bym do konca spelniona...
ALE DO CHOLERY CZY TO WSZYSTKO MA SENS ?!
Kretynka ze mnie i tyle...
Zreszta po co ja to pisze...
To nic nie da...
Nie chce wysluchiwac znowu "ty biedaku..."
To nie o to chodzi...
Moze zawiesze fbl na czas tego "stanu" w ktorym teraz jestem?!
Mysle ze to dobry pomysl... lepszy niz pisanie co mi na sercu siedzi komus kogo nie znam(z wyjatkami)...
Ciagle musze udawac ze wszystko jest ook...
Ale to nie na moje nerwy...
Mam ochote krzyczec!
A nie udawac jakas cieszaca sie z zycia nastolatka...
Falling in and out of love!
Why can't you feel it?!
Why can't you see it?!