patrzysz się w lustro
ledwo poznajesz siebie
wszyscy uważają cię za bóstwo
i myślą że żyjesz jak w niebie
jest północ, chyba powinnam iść się położyć, spać dopóki mogę bo już nie długo do szkoły i na weekendziki do pracy, ale nie mogę spać i powodem tego nie jest fakt że jest jakoś chujowo w moim życiu, wręcz przeciwnie jest prze zajebiście, spędziłam dzisiaj kawałek dnia z Misiem i Anetą , a oni dają mi mega dużo szczęścia i miłości,taaak...wszystko zajebiście, ale mimo wszystko siedzę w pokoju , pije Leona , piszę czasem coś na kartce jak mnie najdzie "wena", słucham eski i piszę tutaj, co jest nie tak? chyba fakt że nie przyzywczajona jestem że nie mam na co narzekać.
KOCHAM CIĘ MISIU <3
DOBRANOC